Zoilos według Norwida
Zoilos z Amfipolis (gr. Ζωίλος) żył w IV w. przed Chr. Był filozofem, wytrwanym mówcą, nauczycielem Demostenesa, który konkurował i prowadził dysputy z Platonem i Isokratesem (uczniem Sokratesa), ale do dziejów przeszedł jako bezkompromisowy i niesprawiedliwy krytyk, który nie uznawał innego niż swoje postrzegania poezji, sztuki, filozofii, władzy, świata. Bezpardonowa i napastliwa krytyka Homera sprawiła, że imię Zoilosa stało się symbolem i synonimem człowieka niesprawiedliwego w ocenie innych, zjadliwego krytyka. Z czasem powstało wokół jego postaci wiele legend, także takich, w których za krytykanctwo i zagrażanie tym władzy został ukrzyżowany.
Dzisiaj postać Zoilosa przykrywa warstwa kurzu, a jego imię coraz rzadziej jest wykorzystywane w języku debaty, także naukowej. Nie sposób dzisiaj ustalić, czy Zoilos rzeczywiście zawsze krytykował dla samej krytyki, atakując podmiotowo nie dzieło, czy pogląd, ale osobę. Jak jego krytyka miałaby się do współczesnych standardów dotyczących wolności słowa i ochrony praw podstawowych?
Postaci Zoilosa poświecił jeden ze swoich szkiców graficznych Cyprian Kamil Norwid. Ten czwarty, obok Adama Mickiewicza, Juliusza Słowackiego i Zygmunta Krasińskiego, romantyczny wieszcz, potrafił znakomicie opisać rzeczywistość nie tylko słowem ale i obrazem. Pozostawił wiele grafik, w tym liczne szkice karykaturalne. Jednym z przykładów jest satyra na kąśliwą krytykę, czyli Zoilus. Przedstawiony został on jako skrzydlaty potwór o głowie jakby psa o przerośniętym uzębieniu, który depcze księgi (twórczość), a człowiekowi (twórcy, poecie) próbuje odebrać harfę – symbol natchnienia, weny, twórczej pracy. Norwid naszkicował tak skrzydła Zoilusa, by wskazywały, że nie jest on zdolny do wzniesienia się, do latania.
Być może rysunek Norwida był reakcją na zaobserwowaną lub doznaną niesprawiedliwą krytykę. Ujęcie norwidowskie jest jednak uniwersalne. Zdaje się wołać: Niesprawiedliwa krytyka, niszczenie dzieł i ich twórcy, to jakże często działania potwora, który sam nie jest w stanie wznieść się; sam nie potrafi tworzyć.
W przypadku twórczości literackiej, sztuki, czy twórczości naukowej, celem krytyki winna być sprawiedliwa ocena dzieł, a nie naśladowanie Zoilosa.
AJR